Zbrojownia, cudowne eksponaty (min. dar naszego Batorego dla cara).
Plac Czerwony. Mauzoleum Lenina, godzina w kolejce i 10 sekund oglądania nieśmiertelnego. Atmosfera grozy robi wrażenie. Żołnierze, co 10 metrów i inni funkcjonariusze. Przede mną polityczny uciszył kobitkę z USA, a jej mężowi kazał wyciągnąć palce z kieszeni. Za mauzoleum inni nieśmiertelni: Tuchaczewski, Dzierżyński, Czernienko, Andropow no i Josef Wisarionowicz Dżugaszwili. W murze Kremla prochy Gagarina i innych mocarzy CCCP. Mocna rzecz dla osób pamiętających PRL.
A naprzeciwko GUM - taki lepszy Alkauf. No… znacznie lepszy – wspaniały 130 letni dom handlowy.
Przejście na ul. Twerską ("Mistrz i Małgorzata") i dalej przejazd metrem do soboru Chrystusa Zbawiciela.
Wcześniej przez dziesięciolecia był tu basen. Z kładki zrobionej przez rzekę Moskwę za mera Łużkowa, piękny widok na Kreml i na koszmarny pomnik Piotra Wielkiego (Ceretelego). Następnie sztuka Europejska i Amerykańska XIX i XX w Muzeum Puszkina.
A metro moskiewskie – przepiękne.
O 21.00 powrót nocnym sypialnym pociągiem do Pitera (9h) z Dworca Kurskiego.
Pociąg – 1800 rubli
Metro – 30 rubli
Mauzoleum Lenina – darmo
Zbrojownia (arużejnaja pałata) – 700 rubli (trzeba zobaczyć)
Muzeum im. Puszkina – 300 rubli